Recenzje

Dawne Brzemienia Gdańskie - Andreas Hakenberger | światowe prawykonanie


Na program tegorocznego, piątego już Gdańskiego Festiwalu Muzycznego (13 - 20 kwietnia) złożyło się kilkanaście koncertów. Tytuły dwóch z nich odwoływały się do muzyki związanej z Gdańskiem. Koncert Nowe Brzmienia Gdańskie poświęcono muzyce współczesnej, a koncert Dawne Brzmienia Gdańskie - muzyce granej w Gdańsku na początku XVII stulecia. Ten ostatni odbył się w poniedziałek 16 kwietnia o godzinie 18:00 w jednym z najpiękniejszych historycznych wnętrz Gdańska - Dworze Artusa. Wykonawcami były Polski Chór Kameralny Schola Cantorum Gedanensis oraz grający na dawnych instrumentach Ensemble Sans Souci Berlin. Muzyków poprowadził szef gdańskiego chóru Jan Łukaszewski. W programie koncertu znalazły się wyłącznie utwory Andreasa Hakenbergera, wybitnego twórcy rodem z Pomorza, muzyka królewskiego na dworze Zygmunta III Wazy, kompozytora przełomu XVI i XVII wieku, przez blisko dwadzieścia lat (1608 - 1627) kierującego kapelą kościoła NMP w Gdańsku, będącą równocześnie kapelą gdańskiej Rady Miejskiej. W spadku po Hakenbergerze pozostało kilkadziesiąt motetów, głównie polichóralnych, co zmusza nas do porównania jego dorobku z dziełami Mikołaja Zieleńskiego, oraz niewielka grupa madrygałów - osobliwych, bo niemieckojęzycznych.



Koncert w ramach Gdańskiego Festiwalu Muzycznego | 16 kwietnia 2012 | Dwór Artusa | Na zdjęciu Polski Chór Kameralny oraz Ensemble Sans Souci Berlin | Dyrygent Jan Łukaszewski | foto. Paweł Matuszewski

Polski Chór Kameralny doskonale zna motetową twórczość Andreasa Hakenbergera. Muzycy nagrali dwie płyty z tymi utworami, a niezliczoną ilość razy wykonywali je na koncertach w kraju i za granicą, na scenach wszystkich odwiedzonych przez nich kontynentów. Częste sięganie gdańskiego zespołu po motety Andreasa Hakenbergera zrozumieją z łatwością wszyscy ci, którzy choć raz się z nimi zetknęli. Polichóralna konwencja techniczna z migotliwie zmieniającymi się barwami chórów, z czytelną, ekspresyjną narracją tekstu oraz z przejrzystą konstrukcją architektoniczną sprzyjają w rozsmakowaniu się brzmieniem tych późnorenesansowych kompozycji.

Koncert w Dworze Artusa był wyjątkowym w dotychczasowym dorobku artystycznym gdańskiego chóru. Motety zabrzmiały po raz pierwszy w wersji nieprezentowanej do tej pory przez zespół, a przewidzianej - jak przekonują źródła - przez samego kompozytora. Zespołowi wokalnemu towarzyszyli instrumentaliści z Ensemble Sans Souci Berlin, realizujący swoje partie zgodnie z praktyką cola parte, o której zastosowaniu Andreas Hakenberger informował w tytule jednego ze zbiorów motetów (Harmonia sacra, 1617).

Muzyka Hakenbergera otrzymała w wykonaniu Polskiego Chóru Kameralnego i Ensemble Sans Souci Berlin nowe oblicze. Motety zabrzmiały dostojniej, bardziej monumentalnie niż w wersji a cappella, którą do tej pory prezentował gdański zespół. Odniosłam wrażenie, że dyrygent zaproponował nieco wolniejsze tempa utworów niż w znanych mi nagraniach płytowych, ale być może odczucie to spowodowane było właśnie przez użycie instrumentów. Ensemble Sans Souci Berlin podzielono na dwie grupy, odpowiadające w kompozycjach polichóralnych chórom - „wysokiemu” i „niskiemu”. Pierwszy chór tworzyło dwoje skrzypiec, violone i kornet, a drugi trzy puzony i viola da gamba. Partię basso continuo, u Hakenbergera mającą jeszcze postać basso seguente, realizował pozytyw. W piętnastu motetach, które usłyszeliśmy podczas koncertu, grupy instrumentów towarzyszyły chórom wokalnym na różne sposoby: dublując partie wokalne, dialogując z nimi, gdy następowały repetycje fraz i odcinków, albo zastępując niektóre z głosów wokalnych. W późnorenesansowych kompozycjach, szczególnie tych, które wykorzystują polichóralny idiom, jest wiele możliwości łączenia bądź wymiany głosów z instrumentami. Ostateczna wersja zależy od decyzji wykonawców. Interpretacje, których słuchaliśmy w Dworze Artusa, były wyjątkowo trafne i udane. Delikatnego tekstu Dulcis Jesu nie sposób inaczej wykonać, jak w zmniejszonej obsadzie wokalnej i oszczędnej - instrumentalnej. Dodane w tym utworze puzony, cynk, viola da gamba i pozytyw w żaden sposób nie zakłóciły charakteru tekstu, a być może - ku zdziwieniu niektórych - jeszcze bardziej wydobyły jego nastrój. Podkreślić wypada brzmienie właśnie tej grupy instrumentów, która dyskretnie i z wyczuciem towarzyszyła głosom wokalnym. Równowaga barw pomiędzy wokalistami i instrumentalistami, uzyskana przez Jana Łukaszewskiego podczas wykonywania motetów Andreasa Hakenebrgera, jest godna uznania. Był to z pewnością ten element pracy, który od początku musiał budzić wśród przygotowujących się do koncertu muzyków ekscytujący niepokój. Przyznać jednak wypada, że oba zespoły doskonale się zrozumiały, a muzyka Andreasa Hakenbergera tylko zyskała nowy blask i stała się jeszcze bardziej ekspresyjna.

Publiczność w Dworze Artusa doceniła wokalno-instrumentalne wykonanie motetów Andreasa Hakebnergera, które zaproponowały Polski Chór Kameralny i Ensemble Sans Souci Berlin, owacją na stojąco, a muzycy pokłonili się jej dwoma bisami, roztańczonym w trójdzielnym metrum psalmem Exultate iusti in Domino i zadumanym, subtelnym Magnificat.

Dr Danuta Popinigis

Akademia Muzyczna im Stanisława Moniuszki w Gdańsku | Instytut Teorii Muzyki | Zakład Historii Muzyki | Pracownia Historii Kultury Muzycznej Gdańska.

Hakenberger CD1 | 01 27 Omni Tempore a 8, Exultate Deo

Hakenberger CD1 | 05 28 In Natvitate Domini a 12, Hodie Christus natus est

Pieśni Legionowe 07 Strzelcy

Pieśni Legionowe 12 Róże

PENDERECKI 04 Sanctus

PENDERECKI 09 KADDISH

PENDERECKI Psalm Dawida XXX

Paweł Łukaszewski Musica Sacra 3 Carol & Motets 02 Oj maluśki

Paweł Łukaszewski Musica Sacra 3 Carol & Motets 03 Mędrcy świata

Paweł Łukaszewski Musica Sacra 2 05 Tagesgebet

Paweł Łukaszewski Musica Sacra 2 06 Gabengebet

Paweł Łukaszewski Musica Sacra 2 07 Schlussgebet

Wolność 03 Spij dobrze Synu

Hakenberger CD1 | 05 28 In Natvitate Domini a 12, Hodie Christus natus est

BIP
Instytucja Kultury
Miasta Gdańska
maj 2025
PN WT ŚR CZ PT SO N
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31
Mozartiananewsletter